Jak kłócić się z mężczyzną.

Kłótnia, często uważana jest przez kobiety jako coś pozytywnego, coś utrwalającego związek i może byłaby to prawda jednakże...


W momencie, kłótni mózg u mężczyzny wytwarza zwiększone ilości adrenaliny – hormonu odpowiedzialnego między innymi za agresję i jeśli ilość wytworzonej dopaminy tuż po kłótni i pogodzeniu się kobiety z mężczyzną nie będzie większa, to taka kłótnia nie będzie spajać związku. Adrenalina jaka powstaje podczas kłótni, musi zostać w jakiś sposób „wypalona”, w przeciwnym razie, każda następna kłótnia, będzie pogarszać jakość związku.



Inna rzecz, która przekonuje kobietę, że kłótnia działa dobrze dla związku, to fakt, że kobieta tuż po kłótni i pogodzeniu się z mężczyzną może poczuć się lepiej. Jednak zazwyczaj lepiej czuje się tylko kobieta, a negatywne emocje jakie kobieta « wyrzuca z siebie » jedynie przerzuca na mężczyznę, sądząc, że ta kłótnia nie szkodzi jego psychice. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie: męskiej psychice szkodzi każda kłótnia – to dlatego blisko siedemdziesiąt procent kłótni w związkach wszczynają kobiety.


To co zazwyczaj prowadzi do kłótni jest niezrozumienie sposobu funkcjonowania męskiej psychiki. Kobieta, która raz pojmie jak mężczyzna „funkcjonuje” będzie w stanie uwalniać nadmiar negatywnych emocji bez wszczynania kłótni i bez wyrządzania jakiejkolwiek „szkody” męskiej psychice.



Jeśli w istocie brakuje Ci kłótni, to możesz wywołać ją sztucznie, by mieć całkowitą nad nią kontrolę. Przykładowo możesz sztucznie obrazić się za to, że mężczyzna nie opuszcza po sobie klapy w toalecie (dając mu do zrozumienia, by ją opuszczał), a za chwilę przeprosić go, przytulić się, a nawet kochać się tuż po takiej udawanej kłótni. Wtedy zyskasz wiele: po pierwsze będziesz zmienna co stworzy kilka dodatkowych obrazów Ciebie w umyśle mężczyzny, po drugie sztucznie wytworzysz skojarzenie, że kłótnia nie koniecznie musi być czymś niemiłym, a po trzecie będziesz miała całkowitą kontrolę nad przebiegiem takiej kłótni.


Gdy jednak mimo wszystko dochodzi do prawdziwej kłótni pamiętaj o kilku zasadach, które jej negatywne skutki będą w stanie złagodzić do minimum:



1. Unikaj kłótni w towarzystwie osób trzecich, takich jak np.: Wasze dzieci, ponieważ taka kłótnia może być „zabójcza” w skutkach dla Waszego związku.

2. Nie staraj się wygrać kłótni, a jedynie przekazać swoje argumenty. Pamiętaj, że jako kobieta stoisz na wygranej pozycji.

3. Postaraj się, by kłótnia nie trwała dłużej niż 7 minut, pomimo, że Ty argumentów posiadasz na wiele godzin słownego konfliktu. Po upływie 7 minut, mężczyźnie zazwyczaj kończą się sensowne kontrargumenty i istnieje ryzyko, że zacznie używać obraźliwych epitetów, a ostatecznie może użyć przemocy przeciwko Tobie.

4. Pamiętaj, że kłócąc się z mężczyzną posiadasz werbalną nad nim przewagę, dlatego też to Ty powinnaś sprawować kontrolę nad kłótnią i w odpowiednim momencie ją zakończyć.

5. Dopuść także świadomość tego, że Ty też popełniasz błędy, mimo, że mężczyzna może przez długi okres ich nie wypominać. Niech nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem, gdy zacznie wymieniać Twoje wady i uchybienia.

6. Nawet gdy unosisz głos staraj się przemawiać językiem „uczuć” a nie emocji. To bowiem język uczuć, głównie, jest w stanie zrozumieć mężczyzna.

7. Gdy jednak chcesz przemówić językiem emocji (atakować mężczyznę), zawsze poprzedź wypowiedź „językiem uczuć”. Np.:


„Tak bardzo jest mi źle (język uczuć), gdy wracasz do domu i nie spytasz się czy potrzebuję twojej pomocy! (język emocji)”


„Czuje się nie szanowana (język uczuć), gdy jedząc wspólnie śniadanie, czytasz przy stole gazetę, nawet na mnie nie patrząc (język emocji)”.



8. Postaraj się zakończyć kłótnię pozytywnym akcentem, np. przytuleniem czy nawet seksem.
9. Stosuj się do zasady: „kto wszczyna kłótnię, ten przeprasza”.
10. Po zakończeniu kłótni, nie stosuj tzn. „cichych dni” i ogólnie milczenia trwającego dłużej niż siedem minut, ponieważ nie pozwalasz mężczyźnie uwolnić się od nadmiaru negatywnych emocji powstałych podczas kłótni, a przez to wpłynie to negatywnie na jego zachowanie w przyszłości.
11. Ostatecznie pamiętaj także, by nie płakać po kłótni, gdy to Ty ją rozpoczynasz, a zwłaszcza zanim nie pogodzisz się z mężczyzną.